Maid’s Revenge

Tytuł: Maid’s Revenge
Tytuł oryginalny: 千金丫环
Ilość odcinków: 10
Tłumaczenie: Morva
Piosenki: Azuresky

Córka prominentnej rodziny, Dong Tingyao, bardzo szybko przekonuje się, że życie wcale nie jest usłane różami. W ciągu jednej nocy jej cała rodzina zostaje wymordowana podczas brutalnej napaści nieznanych osobników. Przed śmiercią ojciec każe jej ukryć się w domu narzeczonego, Fanga Yuze. W tym samym czasie kobieta poznaje wujka swego narzeczonego, Fanga Tianyi, gubernatora i watażkę w jednej osobie. W wyniku nieporozumienia Tingyao zaczyna go obwiniać za śmierć rodziny, co tylko potwierdza fakt, że w krótkim czasie gubernator czyni ją swoją niewolnicą. W domu Fanga Yuze okazuje się bowiem, że jej przyrodnia siostra, Yaner, zajęła jej miejsce jako narzeczonej Yuze. Czy Tingyao uda się uzyskać straconą pozycję i dowiedzieć się prawdy o masakrze rodziny oraz zemścić się na osobie za to odpowiedzialnej?

[1] Viki
[2] Viki
[3] Viki
[4] Viki
[5] Viki
[6] Viki
[7] Viki
[8] Viki
[9] Viki
[10] Viki

2 komentarze

  1. Daria

    3 września 2023 o 19:56

    OK – Pisałam wcześniej, więc muszę dodać: tak 9 odcinek to niezbyt harlequin, jeśli ktoś obejrzy, to na pewno zrozumie, o co mi chodziło.

  2. Daria

    3 września 2023 o 18:08

    Typowy harlequin, z tym, że na ekranie. Główny bohater to wg mnie sadysta, główną bohaterkę obwinia się tu o to, że nie zna prawdy, bo jak prosi o nią, to się jej odmawia odpowiedzi, co prowadzi do konsekwencji. Produkcja taka na odmóżdżenie, na pewno idealna na emocjonalne odreagowanie po dramach takich jak “Till The End Of The Moon”, która z kolei jest bardzo zajmująca także moralnie. No tutaj to ciągłe wywijanie rewolwerem moralne nie jest 😀
    To, co muszę przyznać, to brak koszulki już w pierwszych kilku minutach pierwszego odcinka i że komuś się dobrze udało odebrać stereotypowo harlequinowe sceny, za to jestem pełna podziwu i mimo ciągłych myśli o tym, że główny bohater na serio jest co najmniej sadystą, jeśli nie charakteropatą (no bo jednak jakieś emocje normalniejsze też ma), idzie się pośmiać z niedowierzania. O ile nikomu nie polecam gonitwy za takimi relacjami w rzeczywistości, właśnie to idealne odwzorowanie powieści typu harlequin sprawia, że jak ktoś lubi takie klimaty, warto obejrzeć. Pierwszy raz widzę taką produkcję.

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.