Till the End of the Moon

Tytuł oryginalny: 长月烬明
Ilość odcinków: 40
Tłumaczenie: just_liaa, Spoonfullofdance
Korekta: Arynka

Cztery Kontynenty i Trzy Światy zaatakowane przez Wcielone Zło wysyłają Wybraną 500 lat w przeszłość, aby zapobiec odrodzeniu zła i zniszczyć jego rdzeń. Li Susu, patrząca z przerażeniem na eksterminację jej świata, przenosi się w przeszłość i staje się śmiertelniczką Ye Xiwu, drugą córką generała Ye. Od razu zaczyna szukać Tantai Jina, który w przyszłości ma się stać Wcielonym Złem. Jest zdeterminowana, by go zniszczyć, ale z przerażeniem stwierdza, że coś ich łączy, a przeżycia Tantai Jina mogły pobudzić w nim pragnienie czynienia zła. Czy uda się jej obudzić w nim szczere uczucia i wpłynąć na losy całego świata?

[1] Viki
[2] Viki
[3] Viki
[4] Viki
[5] Viki
[6] Viki
[7] Viki
[8] Viki
[9] Viki
[10] Viki

[11] Viki
[12] Viki
[13] Viki
[14] Viki
[15] Viki
[16] Viki
[17] Viki
[18] Viki
[19] Viki
[20] Viki

[21] Viki
[22] Viki
[23] Viki
[24] Viki
[25] Viki
[26] Viki
[27] Viki
[28] Viki
[29] Viki
[30] Viki

[31] Viki
[32] Viki
[33] Viki
[34] Viki
[35] Viki
[36] Viki
[37] Viki
[38] Viki
[39] Viki
[40] Viki

20 komentarzy

  1. Mm

    6 stycznia 2024 o 23:55

    To było wspaniałe. Zrealizowane z ogromnym rozmachem. Trzy opowieści w jednej i mnóstwo zwrotów akcji. Gra aktorska na najwyższym poziomie. Wzruszenia i łzy.

  2. słowianka

    3 stycznia 2024 o 22:09

    Najlepsza chińska drama fantasy jaką dotychczas nakręcono. Arcydzieło w swoim gatunku (czyli totalny rollecoaster emocjonalny, wyciskacz łez i niestety, typowo chińskie zakończenie).
    Przepiękny wizualnie, chociaż teatralny (postaci śpią w misternych nakryciach głowy, nurkują, biegają po lesie, wędrują wiele mil – ciągle czyści, nienagannie uczesani, w pełnej biżuterii).
    Sceny walk bogów są epickie! Człowiek czuje tę potęgę, gdy wizualizują się boskie totemy w czasie walki.
    Kostiumy bajecznie piękne. Gra aktorów bardzo przekonująca (Ye Binchang ma chyba największy twist fabularny. Pian Ran jest najcudowniejszym uwodzicielskim lisią demonicą jaką widziałam )

    9/10.
    Do 10-tki zabrakło jednego elementu – Tantai Jin jest zbyt miły i idealny, by można było uwierzyć w to, że wszyscy go nienawidzą. Widz zbyt szybko go lubi i mu współczuje. Zbyt szybko rozgrzesza go z zabójstw (bo zna motywy). A widz powinien podążać rozwojem swoich emocji za Li Su Su/Ye Xi Wu.
    No i ta teatralność – zakładam ze to jednak cięcie kosztów produkcji i nie chciano dodawać więcej roboty charakteryzatorom, fryzjerom, perukarzom.
    ****
    Jeśli ktoś szuka czegoś o podobnie mocnym wydźwięku emocjonalnym to polecam Ashes of Love. Zaczyna się jak głupiutka słodka, kolorowa bajeczka i powoli zmienia się w najbardziej krwawe dramaty Szekspira. Jest podstępny Hamlet, jest Lady Mackbeth, tragedia Romeo i Julii.
    Tylko trzeba mieć cierpliwość do pierwszych słodko-pierdzących odcinków, bo scenarzyści mylili tropy. Dlatego prawie do końca kibicowałam temu złemu 😀

    *****
    Może być spojler, nie czytać przed obejrzeniem:
    Miałam okazję przeczytać powieść, która była inspiracją, i scenarzyści serialu bardzo daleko odeszli od pierwotnych charakterów postaci.
    Oryginalny Tantai Jin to zimny, bezwzględny psychopata pokroju reszty swoich braci (jak Tantai Ming Lang), który nie był w stanie zdobyć szybko władzy tylko z powodu swojej fizycznej słabości. Prawdziwy charakter powieściowego Tantai Jina w serialu najlepiej oddaje fragment, gdzie zmusza zaklęciem marionetki Ye Xi Wu do morderstwa.
    Oryginalna Li Su Su była Panią drogi Hartless – bezwzględną i skupioną na celu eliminacji Tantai Jina oraz własnej kultywacji. Była równie niemiła i brutalna dla Tantai Jina jak całe jego otoczenie. Gardziła nim do końca swojego życia jako Ye Xi Wu.
    W powieści nie można było ich polubić długi czas. Zmieniają się dopiero pod koniec.

    Gdyby nieco dodać Tantai Jinowi cech powieściowych, aby z początku nie był taki słodki i niewinny, serial miałby 10/10
    No i gdyby jednak zrobić zakończenie z powieści (reinkarnacja Jina i spotkanie z Su Su i córką). Bo oglądam kolejny raz ostatni odcinek i znów płaczę.

    1. Mb

      4 stycznia 2024 o 22:32

      Czy Wam się wszystko wyświetla? Mnie po 28 odcinku serial zniknął z viki?!! Pomocy muszę wiedzieć co dalej

      1. Chandramukhi

        5 stycznia 2024 o 13:11

        Wszystko działa

    2. Mn

      7 stycznia 2024 o 00:07

      Gdzie można dostać tę książkę? Jest może przetłumaczona?

      1. Malwina

        20 lutego 2024 o 19:59

        Książka tylko w języku chińskim, ale czytałam manhuę po angielsku online, dawno. Pewnie można gdzieś znaleźć.

    3. Malwina

      12 stycznia 2024 o 20:56

      No właśnie, też o tym myślałam, że chętnie obejrzałabym tą dramę bardziej przypominającą powieść czy manhuę, gdzie Tantaj Jin jest złym i okrutnym człowiekiem, to byłoby bardzo ekscytujące. Jednak zapewne taki był zamysł, aby szybko pozyskać i usidlić widzów. Mimo wszystko aktorzy przemycili sporo nienawiści do Tantaj Jina, szczególnie Ye Xiwu, która długo miotała się między nienawiścią a miłością, nie rozumiejąc swoich uczuć, doskonale to widać. Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do dalszej realizacji serialu, bo na razie jak czytałam, nie będzie.

  3. Malwina

    5 grudnia 2023 o 00:31

    To już koniec tej przepięknej baśni. Była to jedna z najlepszych chińskich dram jakie oglądałam, nakręcona (jak widać) z dużym rozmachem, cudownymi kostiumami, charakteryzacją, scenografią i dobrymi efektami specjalnymi, wręcz niesamowitymi zdjęciami. Nie trzeba wspominać, że główne postacie zostały rewelacyjnie zagrane, ale oprócz Tantai Jina i Ye Xiwu moją uwagę i zachwyt wzbudziły jeszcze dwie inne postacie: Ye Binchang, która świetnie pokazała delikatną, wręcz eteryczną , a jednak przebiegłą i złą kobietę, oraz niezależna, piękna lisica Pianran. Poza tym drama niosła tak ogromną dawkę emocji, że musiałam niekiedy przerywać oglądanie. Niemal od początku oglądałam intro, co bardzo, bardzo rzadko mi się zdarza, zwykle pomijam, ale cały OST jest naprawdę piękny. No i ten niezwyczajny Tantai Jin, czyli Wcielone Zło, doskonały. Wielbicielom Xanxi, Wuxi i wszystkim pozostałym gorąco polecam tą dramę.

  4. Daria

    3 września 2023 o 12:52

    Mój wniosek jest taki, że człowiek zakochany rzeczywiście potrafi wyolbrzymiać zalety osoby, którą kocha i że zawsze źle się kończy, gdy ktoś kłamie “dla większego dobra”. Drama fajna, chociaż dużo płakałam.

  5. Anett

    24 lipca 2023 o 04:08

    Świetny serial! To mój pierwszy azjatycki serial i jestem oczarowana. Niesamowita kreacja bohaterów i akcja serialu, praktycznie każdy odcinek na wysokim poziomie. I coś o czym nie można zapomnieć – cudowna praca przy tłumaczeniu serialu. Dziekuje<3 Nie ukrywam że czekam na więcej bo zakończenie pozostawiło u mnie duuuuży niedosyt, a i gdzieś znalazłam informację o planowanym 2 sezonie. Mam gorącą nadzieję, że jeśli tak się stanie to i kontynuacja zostanie przetłumaczona. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!

  6. Bastet

    10 czerwca 2023 o 10:28

    Kolejna “chińska bajka”, która wciągnęła mnie do swojego świata.
    Podobały mi się widoki, kostiumy, makijaż nie zawsze, muzyka i relacja między Tantai Jinem i Su Su, aktorzy chyba dobrze się bawili grając razem.
    Trochę mi mało było scen Pianran z ukochanym, bardzo polubiłam jej postać, miała charakterek i serce, a jak na Lisicę przystało uwodzicielska była.
    Do zakończenia dodałabym tylko jedną scenę, tak za kolejnych kilkaset lat ze Smoczej łuski Serca…
    Dziękuję za tłumaczenie, korektę i wszystko o czym nie wiem, a dzięki czemu mogłam obejrzeć “Till the End of the Moon” .

    1. Daria

      3 września 2023 o 12:59

      Podzielam to o zakończeniu, też bym dodała, było duże pole do manewru z Łuską Serca, chociaż zauważyłam, że szczególnie w tych chińskich produkcjach z elementami dobra i zła często są zakończenia hm… mogące nie domykać wszystkiego, nawet, jeśli wygląda, że jest to domknięte.
      Lisica też była super, chyba najładniejsza z tych aktorek.

  7. Ash

    5 czerwca 2023 o 20:00

    Dziękuję za tłumaczenie. od jakiegoś czasu oglądam chińskie seriale kostiumowe. Choć jestem fanką szczęśliwych zakończeń , to ta drama dostarczyła mi dużo przeżyć. Świetnie się oglądało, podobnie jak Love is sweet, czekam na jakiś kolejny serial z tą parą aktorów.

  8. Atenkka

    28 maja 2023 o 06:55

    Dziękuję za literki i Waszą pracę, jesteście 🔝🏅1️⃣💐. Dramy tłumaczona przez Was tak świetnie się ogląda to sama przyjemność.
    Drama dla mnie jedna z lepszych, bardzo wciągająca nie da się od niej oderwać 😁. Miłość, nienawiść między bohaterami to po prostu czuć, Bai Lu i Yun-Xi Luo stworzyli razem duet, który zapamiętam na długo. Piosenki zwłaszcza Tia Ray zagości na mojej playliście na pewno na dłużej.
    Ps. Czy macie w planach Love is Sweet lub może gdzieś można ją obejrzeć?

  9. Arynka

    12 maja 2023 o 12:05

    dziękujemy, życzymy wielu wzruszeń i miłego oglądania.

  10. Julita

    9 maja 2023 o 13:06

    Dziękuję za tłumaczenie, kocham tę dramę <3

  11. Kala

    8 maja 2023 o 18:08

    Bardzo wam dziękuję za tłumaczenie tej cdramy. Zachęcona widzianymi w internecie fragmentami, postanowiłam zaryzykować i obejrzeć. Podeszłam sceptycznie, bo nie widziałam dotąd chińskich produkcji, a i fanką fantasy nie jestem, ale muszę przyznać, że przepadłam po 2 odcinkach 🙂 bardzo podoba mi się historia, bohaterowie są z krwi i kości i ta niesamowita dbałość o kostiumy, a chemia między parą głównych aktorów uzupełnia puste miejsca w tablicy Mendelejewa. Dziękuję również za pracę włożoną w poprawę czasówek, bardzo poprawia to odbiór serialu. Życzę dobrego czasu w pracy nad tą dramą 🙂

  12. just_liaa

    24 kwietnia 2023 o 09:52

    Baw się dobrze <3

  13. Kiti

    16 kwietnia 2023 o 21:13

    Chcę gorąco podziękować za tłumaczenie tej dramy! <33333

Skomentuj Kala Anuluj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.